Każdy z nas, zanim wziął psa, wyobrażał sobie, jak piesek pięknie aportuje, przybiega czy podaje łapę na komendę. Tymczasem w rzeczywistości nauczenie zwierzaka wykonywania komend to praca, która wymaga od nas wysiłku i zaangażowania. Jeśli nie mamy pomysłu, jak się do tego zabrać, to możemy skorzystać z pomocy specjalistycznych szkoleń.
Jakie akcesoria przygotować na szkolenie
Przede wszystkim smycz. Dzięki temu łatwiej zapanujemy nad zwierzakiem, nawet jeśli będzie rozpraszany przez innych uczestników szkolenia. Zwykle na szkoleniach zaleca się, aby smycz nie była zbyt krótka. Zatem najlepiej zabrać ze sobą smycz przepinaną 3 m. Jeśli na szkoleniu będziemy trenować przywoływanie psa, to sprawdzi się do tego smycz z taśmy o długości 5 m. Jeśli nie jesteśmy pewni, która smycz będzie najlepsza, to warto zadzwonić do ośrodka treningowego. Na pewno udzielą konkretnej odpowiedzi.
Kolejną rzeczą, którą musimy ze sobą zabrać to zabawki. I tutaj wiele zależy od upodobań naszego psa. Mogą to być zarówno szarpaki, jak i piłki. Możemy wykorzystać ulubione zabawki lub też kupić nowe, jeśli wiemy, że uwielbia nowości. Warto spakować ich kilka. Dzięki temu będziemy mogli wymienić zabawkę na taką, która bardziej będzie nadawała się do danego ćwiczenia.
Obecnie, większość szkoleń dla psów opiera się na wzmacnianiu pozytywnych reakcji. Czyli zamiast kar, stosujemy nagrody. Dlatego kolejną rzeczą must have do zabrania na szkolenie są przysmaki i przekąski. I to w bardzo dużej ilości. Pamiętaj, lepiej wziąć ich za dużo i przynieść z powrotem do domu, niż za mało i przedwcześnie skończyć zajęcia.
Warto skorzystać z przypinanej saszetki na smakołyki. Dzięki temu podczas zabaw szybko wyjmiemy nagrodę.
Metody pozytywnego wzmacniania mają też to do siebie, że zwierzęta nie powinny na tych zajęciach mieć obroży zaciskowych, elektrycznych czy kolczatek. Dlatego, jeśli ich używamy, to przed przybyciem na zajęcia warto to zgłosić do ośrodka szkoleniowego lub po prostu zmienić obrożę na tradycyjną.
Nie zapominajmy także o misce i wodzie. Większość ośrodków zapewnia je podczas szkolenia. Jednak ze względów higienicznych warto zabrać swoje. W ten sposób będziemy pewni, że zwierzę nie zarazi się jakimś wirusem od innych psich uczestników.
Kolejną wartą do zabrania rzeczą są woreczki na odchody. Dzięki temu, że będziemy mieć własne pod ręką, szybko będziemy mogli posprzątać i wrócić do szkolenia.
I na końcu dobry humor i wygodny strój dla nas. Dzięki temu całe szkolenie przebiegnie w świetnej atmosferze.
Jakie akcesoria przygotować kiedy idziemy z psem na szkolenie.
Każdy z nas, zanim wziął psa, wyobrażał sobie, jak piesek pięknie aportuje, przybiega czy podaje łapę na komendę. Tymczasem w rzeczywistości nauczenie zwierzaka wykonywania komend to praca, która wymaga od nas wysiłku i zaangażowania. Jeśli nie mamy pomysłu, jak się do tego zabrać, to możemy skorzystać z pomocy specjalistycznych szkoleń.
Jakie akcesoria przygotować na szkolenie
Przede wszystkim smycz. Dzięki temu łatwiej zapanujemy nad zwierzakiem, nawet jeśli będzie rozpraszany przez innych uczestników szkolenia. Zwykle na szkoleniach zaleca się, aby smycz nie była zbyt krótka. Zatem najlepiej zabrać ze sobą smycz przepinaną 3 m. Jeśli na szkoleniu będziemy trenować przywoływanie psa, to sprawdzi się do tego smycz z taśmy o długości 5 m. Jeśli nie jesteśmy pewni, która smycz będzie najlepsza, to warto zadzwonić do ośrodka treningowego. Na pewno udzielą konkretnej odpowiedzi.
Kolejną rzeczą, którą musimy ze sobą zabrać to zabawki. I tutaj wiele zależy od upodobań naszego psa. Mogą to być zarówno szarpaki, jak i piłki. Możemy wykorzystać ulubione zabawki lub też kupić nowe, jeśli wiemy, że uwielbia nowości. Warto spakować ich kilka. Dzięki temu będziemy mogli wymienić zabawkę na taką, która bardziej będzie nadawała się do danego ćwiczenia.
Obecnie, większość szkoleń dla psów opiera się na wzmacnianiu pozytywnych reakcji. Czyli zamiast kar, stosujemy nagrody. Dlatego kolejną rzeczą must have do zabrania na szkolenie są przysmaki i przekąski. I to w bardzo dużej ilości. Pamiętaj, lepiej wziąć ich za dużo i przynieść z powrotem do domu, niż za mało i przedwcześnie skończyć zajęcia.
Warto skorzystać z przypinanej saszetki na smakołyki. Dzięki temu podczas zabaw szybko wyjmiemy nagrodę.
Metody pozytywnego wzmacniania mają też to do siebie, że zwierzęta nie powinny na tych zajęciach mieć obroży zaciskowych, elektrycznych czy kolczatek. Dlatego, jeśli ich używamy, to przed przybyciem na zajęcia warto to zgłosić do ośrodka szkoleniowego lub po prostu zmienić obrożę na tradycyjną.
Nie zapominajmy także o misce i wodzie. Większość ośrodków zapewnia je podczas szkolenia. Jednak ze względów higienicznych warto zabrać swoje. W ten sposób będziemy pewni, że zwierzę nie zarazi się jakimś wirusem od innych psich uczestników.
Kolejną wartą do zabrania rzeczą są woreczki na odchody. Dzięki temu, że będziemy mieć własne pod ręką, szybko będziemy mogli posprzątać i wrócić do szkolenia.
I na końcu dobry humor i wygodny strój dla nas. Dzięki temu całe szkolenie przebiegnie w świetnej atmosferze.
Powodzenia!